Adam Cassidy to wschodząca gwiazda międzynarodowej korporacji technologicznej. Jego największym marzeniem jest ociągnięcie stylu życia, którego jego ojciec, wiążący ledwo koniec z końcem przedstawiciel klasy robotniczej, nigdy nie zaznał. Wystarczy jednak jeden popełniony w przypływie naiwności błąd, by Adam został zmuszony do zaryzykowania wszystkiego, co udało mu się osiągnąć. Młody mężczyzna staje się korporacyjnym szpiegiem, a jego zadaniem jest zdobycie sekretów handlowych konkurencyjnej firmy. W ten sposób zdobywa przepustkę do bezlitosnego świata bogatych i władczych ludzi, którzy nie przejmują się problemami maluczkich, egzystując w wystawnych biurach, ciesząc się swoimi opływającymi w przepych apartamentami oraz popisując drogimi samochodami. Adam dostaje się w sam środek morderczej, wieloletniej rozgrywki pomiędzy dwoma gigantami branży technologicznej, którzy mają na tyle władzy, że są w stanie kontrolować każdy jego ruch. To śmiertelnie niebezpieczna gra w kotka i myszkę, w której największą tajemnicą pozostaje pytanie, czy można się z niej wydostać bez utraty własnego życia. W głównego bohatera "Paranoi" wcielił się Liam Hemsworth, wschodząca gwiazda kina, aktor niedawno święcący sukcesy wraz z przebojowymi "Igrzyskami śmierci" Gary’ego Rossa. Filmowcy dostrzegli w nim wszystkie cechy, których potrzebował Adam Cassidy – agresywną młodość, straceńczą odwagę oraz mocny kręgosłup moralny. "Jest przystojny, charyzmatyczny i posiada iście magnetyczny urok osobisty", mówi producentka Alexandra Milchan. "Wygląda jak ktoś, kto w rzeczywistości wspina się właśnie na sam szczyt i doskonale się z tym czuje, ale jednocześnie wyznaje mocny kodeks moralny, dzięki któremu będzie później w stanie postawić się systemowi. Liam ma na twarzy wypisaną wielką dojrzałość, no i jest prawdziwym zawodowcem, wyznającym staromodny etos pracy". Robert Luketic był pod równie wielkim wrażeniem młodego aktora. "Od samego początku mieliśmy tę samą wizję na temat jego bohatera; jak powinien wyglądać, mówić, chodzić. Liam dodatkowo wczuł się w jego sytuację – zaangażował się jeszcze bardziej w cały proces, kiedy musiał wyobrażać sobie każdego dnia, że jego bliskim grozi niebezpieczeństwo". Hemsworth uważa, że jego bohater działa lepiej i sprawniej, gdy znajduje się pod naciskiem. "Adam posiada ogromną wiedzę technologiczną, ale potrafi również poradzić sobie na ulicy", wyjaśnia aktor. "Każdy będzie potrafił się z nim w jakiś sposób utożsamić: to normalny chłopak z wielkimi marzeniami, który dorastał w dość biednej rodzinie, w efekcie czego chciałby jak najszybciej sięgać gwiazd. Kiedy nareszcie udaje mu się to osiągnąć i zdaje sobie sprawę, co trzeba poświęcić dla tychże gwiazd, uświadamia sobie, że wcale nie chce takiego życia". Przed Hemsworthem postawiono wielkie wyzwanie – musiał pokazać charakterologiczną przemianę swojego bohatera. "Na samym początku szpiegowanie wydaje mu się atrakcyjną grą, fajną przygodą, która oferuje ciekawe możliwości", podkreśla aktor. "Cieszy się, że dostaje nowy apartament, że może jeździć luksusowymi samochodami, że ma na wyciągnięcie ręki pieniądze, o których zawsze marzył. Ale im dalej w las, tym bardziej Adam zdaje sobie sprawę, że ta gra jest rozgrywana na poważnie i będzie musiał postawić na szali życie swoje i swoich bliskich". Do ról dwóch potężnych graczy, zblazowanych miliarderów Nicolasa Wyatta i Jocka Goddarda, twórcy potrzebowali weteranów aktorskiego rzemiosła. Dzięki temu Hemsworth otrzymał szansę wystąpienia u boku prawdziwych legend: Gary’ego Oldmana i Harrisona Forda. "Gary jest przerażający jako Wyatt", opowiada młody aktor. "Potrafi powiedzieć z uśmiechem na ustach, patrząc ci prosto w oczy, że niedługo cię zabije. Każdego ranka na planie jest dla mnie miły, a potem, w trakcie prób kolejnych scen, krzyczy mi prosto w twarz i wpada w prawdziwe szaleństwo. To niesamowicie charyzmatyczny i intensywny aktor". Ale wedle słów Hemswortha Harrison Ford nie dawał za wygraną w graniu psychopaty. "To naprawdę miły facet z bardzo fajnym podejściem do życia – i Goddard również jest taki na zewnątrz. Ale Harrison świetnie pokazał, że to człowiek zły, który wykorzystuje swoją władzę, by krzywdzić innych", kontynuuje aktor. "Adam jest pod wpływem jego uroku, idealizuje go, bezgranicznie mu ufa – i nie trudno zauważyć dlaczego. Dopiero potem uświadamia sobie, że to wszystko pozory, a miłe oblicze jest tylko kolejną maską". Podczas gdy Adam walczy o pozostanie w grze, zakochuje się w pięknej pracownicy Goddarda, która nie ma pojęcia, że adorujący ją młody mężczyzna nie jest tym, za kogo się podaje. Hemsworth opowiada, że współpraca z wcielającą się w Emmę Amber Heard nie mogła być lepsza. "Adam autentycznie się w niej zakochuje, co oznacza, że nie chce jej szpiegować. Niestety od samego początku jest zmuszony okłamywać dziewczynę, co sprawia, że cała relacja staje się bardzo skomplikowana". Sytuacja, w której chłopak się znalazł, ulega diametralnej przemianie, kiedy Adam zdaje sobie sprawę, że nie jest już szpiegiem, lecz… sam jest szpiegowany. Przestał być użyteczny i wydano na niego wyrok śmierci. "Cały jego świat lega w gruzach", wyjaśnia Hemsworth. "Zaczyna rozumieć, że prawo i sprawiedliwość nie mają w jego przypadku większego znaczenia, bo oni nie dadzą mu wyjść z tego żywym. W niebezpieczeństwie znajduje się nie tylko on, ale także wszyscy, których kocha". Ażeby wytworzyć na ekranie odpowiednią atmosferę osaczenia, Luketic podjął współpracę z ekipą zawodowców, na czele której stanął autor zdjęć David Tattersall, a w której znaleźli się także scenografowie David Brisbin i Missy Stewart oraz kostiumograf Luca Mosca. Razem stworzyli wszystkie aspekty nowego życia protagonisty "Paranoi", łącznie z luksusowym apartamentem wyposażonym w meble Armani Casa, które zostały tak sprytnie rozstawione, że ukryte w nich liczne urządzenia podsłuchujące są w zasadzie nie do wykrycia. Na samym wstępie Luketic podjął również decyzję, by ukazać świat bogaczy w realistyczny sposób. "Żyjemy w czasach post-kryzysowych", wyjaśnia reżyser. "To nowy wspaniały świat, w którym ludzie z pieniędzmi są bardziej powściągliwi i zdystansowani. Adam zostaje wciągnięty do świata ogromnego luksusu, ale nie polega on jedynie na pustych świecidełkach, jest nieco bardziej pragmatyczny. Adam szybko zdaje sobie sprawę, że piękne samochody i drogie ubrania nie potrafią go uszczęśliwić – że chodziło mu zawsze o tworzenie własnych rzeczy. Jednakże nie otrzyma już nigdy takiej szansy, jeśli nie wymyśli sposobu, by oszukać swoich przeciwników".
Czarne charaktery
Filmowcy wiedzieli, że do ról przedsiębiorcy Nicolasa Wyatta oraz jego byłego partnera Jocka Goddarda potrzebują aktorów potrafiących ukazać na ekranie błyskotliwych, ekscentrycznych, niezwykle ambitnych mężczyzn, którym pragnienie władzy uderzyło do głowy tak mocno, że są gotowi nawet zabijać. Luketic i producenci odkryli, że idealnym rozwiązaniem będzie postawienie naprzeciwko siebie nominowanych do Oscara Gary’ego Oldmana oraz Harrisona Forda, którzy po raz pierwszy pracowali ze sobą przy realizacji filmu "Air Force One" Wolfganga Petersena. W "Paranoi" obaj weterani aktorskiego fachu dostali zadanie zagrania postaci, jakich jeszcze nie grali – mężczyzn, którzy niegdyś, dawno, dawno temu, chcieli zmieniać świat, lecz ostatecznie padli ofiarą żądzy władzy. "Ich zatrudnienie było spełnieniem marzeń", zachwyca się Alexandra Milchan. "Ich bohaterowie nie mogliby się bardziej różnić, a jednak Harrison i Gary są do siebie bardzo podobni. Obaj są równie zabawni i czarujący, niezwykle inteligentni oraz bardzo szczodrzy. Obaj zakochali się w swoich postaciach, pomimo faktu, że to prawdziwi złoczyńcy. Obaj zrozumieli źródło ich chciwości oraz pragnienie stania się współczesnymi bogami". "Harrison chodzi, mówi i wyraża emocje w taki sposób, że wygląda na ideał prawości, ucieleśnienie doskonałego amerykańskiego lidera – w efekcie jego przejście na ciemną stronę mocy wywołuje tym większe wrażenie", zauważa producent William Johnson. "Oglądanie go w akcji, kiedy uwodzi, a potem doszczętnie niszczy swe ofiary, przynosi wielką przyjemność i jednocześnie ma w sobie coś przerażającego". Oldman wyznaje, że już po przeczytaniu scenariusza wiedział, że musi wystąpić w "Paranoi". "Od samego początku opowieść jest zawarta w ramach gatunkowych thrillera, ale później pojawia się zwrot akcji, który zmienia dosłownie wszystko. Nie byłem w stanie go przewidzieć", mówi aktor. Co więcej, Oldman dość szybko przeistoczył Nicolasa Wyatta w postać, którą sam chciałby oglądać na ekranie. "Gram Nicka jako faceta z klasy robotniczej, który sam zdobywał edukację, pokochał technologię, ale później wybrał inny kierunek, który zaprzeczył wyznawanym przez niego ideałom. W scenariuszu był Amerykaninem, ale zrobiłem z niego Europejczyka, który pozostawił swój dom, by osiągnąć sukces w Ameryce. Jest w ten sposób pełniejszą postacią". Wyatt rzeczywiście znalazł w Ameryce miejsce do realizowania swoich marzeń, stając się częścią nieosiągalnej dla przeciętnych ludzi elity. Dla Oldmana granie tej postaci było wspaniałą zabawą. "W pewnym momencie powiedziałem do Roberta, że pozwolił mi spełnić własne marzenia – mogłem pojeździć Bentleyem, ponosić horrendalnie drogie garnitury i poszpanować własnym helikopterem". Wyatt rozpoznaje w Adamie bratnią duszę, wiedząc, że będzie w stanie wykorzystać idealistycznie usposobionego chłopaka do swoich złowieszczych celów. "Nick potrafi utożsamić się z problemami Adama, ale ostatecznie to właśnie on stawia go w trudnym położeniu, z którego ten musi znaleźć drogę wyjścia", dodaje Oldman. "Publiczność nie będzie wiedziała, czy kibicować Adamowi, który z każdą kolejną minutą coraz bardziej poświęca swoje ideały oraz kręgosłup moralny", dodaje filmowy Nicolas Wyatt. "Każdy będzie musiał zadać sobie pytanie – co ja bym zrobił/a w takiej sytuacji? Im głębiej Adam wchodzi w ten świat, tym bardziej zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, co wyprawia – że wszystko, co go otacza, jest oparte na kłamstwie i podstępie". Oldman był podekscytowany możliwością zagrania z Harrisonem Fordem i podkreśla, że ten zaskoczył go swoim podejściem do roli. "Byłem pod wielkim wrażeniem", mówi aktor. "Nie grał jeszcze takiej postaci, ale poradził sobie wyśmienicie". Forda do projektu przyciągnęła, co oczywiste, możliwość ponownego wystąpienia u boku Oldmana, ale także technologiczna tematyka "Paranoi". "Uważam, że to opowieść ku przestrodze, historia młodego mężczyzny, którego ślepa ambicja wpędza w śmiertelnie groźną pułapkę. Adam to normalny chłopak z mocnym kodeksem moralnym, który traci rozum dla pieniędzy i władzy, przez co dostaje się na celowniki bezwzględnych ludzi", wyznaje Ford. Filmowcy postanowili, że pokażą osobowości Goddarda i Wyatta za pomocą różnych środków, m.in. samochodów, którymi jeżdżą. "Głównym wozem Goddarda jest Fisker, który od dawna nie występował w filmach", zauważa Milchan, odnosząc się do autentyczne rzadkiego luksusowego wozu. "A Wyatt jeździ klasycznym Bentleyem. Oba wozy podkreślają ich osobowości, podobnie jest ze stylem ubierania się oraz wyglądem wnętrz w ich apartamentach i biurach".
Jak stworzyć "Paranoję"
Genezy filmowej "Paranoi" należy upatrywać w wielkim sukcesie bestsellerowego techno-thrillera Josepha Findera pod tym samym tytułem. Książka trafiła idealnie w nastroje swoich czasów, zmuszając czytelników do zadania sobie i swoim bliskim drażliwych pytań. Czy korporacyjna władza wymknęła się spod jakiejkolwiek kontroli? Gdzie leży granica pomiędzy zbieraniem i wykorzystywaniem cyfrowych baz informacji a niebezpieczną inwigilacją? Do czego może dojść, kiedy dyrektorzy wielkich międzynarodowych firm zaczną działać poza prawem? Wszystkie te pytania czytelnicy dostali w formie świetnie napisanego, intensywnego thrillera. Finder opisał świat, w którym gigantyczne korporacje miały więcej bogactw i politycznej władzy niż całe państwa. "Kiedy zbierałem informacje do mojej powieści, zacząłem zastanawiać się nad tym, co by się stało, gdyby jakaś wielka korporacja potrzebowała jakiejś ultra-nowoczesnej technologii, wiedząc, że jest ona w posiadaniu ich najgroźniejszego rywala? Jak daleko byliby się w stanie się posunąć, by zdobyć to, czego chcieli? W ten sposób doszedłem do kreacji Adama Cassidy’ego", wyjaśnia Finder. "Pod pewnymi względami to klasyczny bohater literacki, który zostaje zmuszony do czegoś, czego nigdy nie chciał – w mojej powieści zostaje szpiegiem. Ale jego podróż zawiera się również w opowieści o poszukiwaniu tożsamości oraz robieniu tego, co właściwe". Po przeczytaniu książki producentka Alexandra Milchan postanowiła przenieść tę historię w jeszcze mroczniejsze realia korporacyjnego świata A.D. 2013, w ramach którego inteligentni młodzi ludzie ścierają się z nieustannie ewoluującą cyfrową rzeczywistością oraz trudnymi w perspektywie ekonomicznej czasami. "Z miejsca pokochałam tę książkę", wspomina Milchan, "ale skoro jej głównymi wątkami są technologia oraz szpiegostwo przemysłowe, czyli pojęcia ulegające ciągłej redefinicji, uznałam, że musimy uwspółcześnić całą historię. Zaczęłam rozmawiać na ten temat z Joe Finderem, a on się mną zgodził. Bardzo mu się ten pomysł spodobał, wspierał nas przez cały czas". Kolejnym krokiem Milchan oraz pozostałych producentów było znalezienie odpowiedniego reżysera, który nasączy precyzyjnie napisany scenariusz wizualną dynamiką, ekscytującą świeżością oraz poczuciem współczesności. Poszukiwania zaprowadziły ich do Roberta Luektica, australijskiego reżysera, który po raz pierwszy zapisał się w pamięci publiczności popularną "Legalną blondynką". Milchan zainteresował jednak najbardziej jego dramat kryminalny "21", w którym szóstka studentów prestiżowej uczelni MIT znalazła sposób na oszukiwanie kasyn w Las Vegas. "Za każdym razem, kiedy opisywałam innym styl, jaki chciałabym osiągnąć w przypadku Paranoi, przychodził mi do głowy właśnie 21", wyjaśnia producentka. "Paranoja to skomplikowany projekt – po części opiera się na spełnianiu młodzieńczych fantazji, po części na prawidłach thrillera, a po części opowiada o współczesnej kulturze młodzieżowej. Robert nie tylko nakręcił kilka fantastycznych filmów, ale również znakomicie rozumie młodzieńczą energię. Wywiązała się pomiędzy nami mocna więź zaufania". Natychmiast przenieśli tę więź na plan zdjęciowy, bowiem oprócz korporacyjnego dreszczowca, w którym dwaj bezlitośni miliarderzy rzucają się sobie do gardeł, pragnęli również nakręcić opowieść o młodym człowieku poszukującym własnej tożsamości w świecie, w którym ludzka tożsamość ulega nieustannym przemianom, a technologia doprowadziła do tego, że czujemy się obserwowani w najbardziej intymnych momentach życia. Adam Cassidy jest więc zarówno bohaterem postawionym w śmiertelnie niebezpiecznej sytuacji, jak i protagonistą doświadczającym wielkiej kulturowej transformacji. Luketic był bardzo podekscytowany tym pomysłem. "To niezwykle uniwersalna opowieść, która przemówi do pokolenia młodych ludzi, którzy uważają, że skradziono im ich marzenia – ale jest to również diabelnie rozrywkowe kino. Posiada mnóstwo emocji i zwrotów akcji, a także bohaterów, których ogląda się z niewymuszoną przyjemnością". Reżysera najbardziej intrygowało jednak wyzwanie związane z obietnicą zawartą w tytule filmu – uchwycenie paranoi współczesności, rzeczywistości, w której kamery znajdują się w każdej kieszeni, a informacje o ludziach są każdego dnia przetwarzane przez wielkie firmy oraz instytucje rządowe – nie wolno zapominać również o fakcie, że to, co kiedyś należało do sfery prywatności, jest obecnie radośnie publikowane na YouTube, Facebooku oraz Twitterze. "Adam żyje w świecie, który znamy z autopsji – świecie polegającym na zdobywaniu danych od ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy z faktu, że pozostawiają po sobie wszędzie ślady swojej obecności", wyjaśnia Luketic. "Nigdy wcześniej w historii ludzkości nie dzieliliśmy się sobą aż tak bardzo z całym światem. W ostatecznym rozrachunku Adam nigdzie nie może czuć się bezpieczny, ponieważ nie istnieją miejsca, w których można się ukryć. Jego ruchy są śledzone przez kamery schowane w ścianach a ludzie namierzają miejsce jego pobytu za pomocą jego własnego telefonu komórkowego" Korzystając z pierwszej wersji scenariusza napisanego przez Barry’ego L. Levy’ego, Luketic i Milchan spędzili kilka miesięcy na rozwijaniu projektu przy udziale scenarzysty Jasona Halla. "Staraliśmy się stanąć na skrzyżowaniu dróg korporacyjnej technologii oraz młodzieżowej kultury, a jednocześnie opowiedzieć o chciwości, lojalności oraz przyjaźni, które stają się dla Adama wyznacznikami tego, co wie o świecie", mówi Hall. "Słuchanie rodziców wmawiających ci, że pieniądze nie rozwiążą wszystkich twoich problemów, to jedno, a przekonanie się o tym na własnej skórze to coś zupełnie innego". Postaci Nicolasa Wyatta oraz Jocka Goddarda stoją w całkowite opozycji do Adama. Reprezentują bezlitosne korporacyjne reguły życia, które obserwujemy na bieżąco w pierwszych dekadach XXI wieku. To technologiczni bogowie, przedstawiciele 1% ludzkości, który jest w posiadaniu większej ilości pieniędzy, niż ktokolwiek mógłby sobie wyobrazić. A jednak są ciągle nienasyceni, chcą więcej – niegdysiejsze ideały zostały zastąpione przez zatruwające ich umysły skoncentrowanie się na wygrywaniu oraz zdobywaniu pieniędzy za wszelką cenę. Joseph Finder był pod wielkim wrażeniem gotowego scenariusza. "W tym tekście opowiadana historia staje się deklaracją pokoleniową", dodaje Hall. "Mówimy o tym, jak to jest mieć obecnie dwadzieścia kilka lat, rozpoczynać pracę zawodową i obserwować, w jaki sposób cała struktura rozpada się na drobne kawałki. Uważam, że wiele z tych dzieciaków zaczyna odczuwać alienację, kiedy zdają sobie sprawę z panującej korupcji oraz presji związanej z nieustannym wygrywaniem, które są integralną częścią współczesnego korporacyjnego świata". Świetne tempo, intensywne emocje oraz ważne motywy społeczne dość szybko zwróciły uwagę w Hollywood. "Ten scenariusz od razu sprowokował wiele różnych reakcji, dzięki czemu dość szybko zyskaliśmy Liama Hemswortha, Gary’ego Oldmana oraz Harrisona Forda. Co jakiś czas szczypałem się, żeby sprawdzić, czy to wszystko mi się czasem nie śni", opowiada z wielkim uśmiechem reżyser Robert Luketic.
Drugoplanowi gracze
Do Liama Hemswortha, Gary’ego Oldmana i Harrisona Forda dołączyła grupa znamienitych aktorów, sprawiając, że drugi plan "Paranoi" zaczął tętnić energią i życiem. Amber Heard, która po raz pierwszy zyskała międzynarodowy rozgłos rolą w przebojowej komedii "Boski chillout" Davida Gordona Greena, podjęła się zagrania Emmy Jennings, wschodzącej gwiazdy korporacyjnego ładu, która nawiązuje relacje z Adamem, nie będąc świadomą faktu, że mężczyzna potajemnie szpieguje jej firmę. Heard twierdzi, że nie mogła się oprzeć takiej postaci. "To inteligentna, niezależna kobieta. Sama wywalczyła sobie pozycję w świecie opartym na współzawodnictwie mężczyzn, nikt jej w tym nie pomógł. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co niesie za sobą życie, którego pragnie. Fascynuje się Adamem, ponieważ on jest kompletnym przeciwieństwem wszystkiego, do czego przywykła. Zakochują się w sobie, ale okoliczności tego romansu są bardziej niż niebezpieczne". Lucas Till, najbardziej znany z roli Havoka w "X-Men: Pierwsza klasa" Matthew Vaughna, przyjął rolę Kevina, najlepszego przyjaciela Adama i błyskotliwego informatyka, który obserwuje, jak jego kumpel zaczyna prowadzić życie, o którym obaj marzyli od czasu, gdy wychowali się razem na Brooklynie. "Kiedy Adam nagle osiąga ogromny sukces, ich drogi się rozchodzą", opowiada Till. "Kevin ma problemy ze znalezieniem pracy i wydaje mu się, że jego przyjaciel się po prostu sprzedał. Kiedy już się wydaje, że nigdy się nie pogodzą, los znowu stawia ich na swojej drodze". Embeth Davidtz – wszechstronna aktorka, która grała zarówno w "Liście Schindlera" Stevena Spielberga, jak i "Niesamowitym Spider-Manie" Marca Webba – wciela się w Judith,a chłodną, lecz niezwykle inteligentną korporacyjną psycholog, która jest równocześnie prawą ręką Nicolasa Wyatta i odpowiada przekształcenie Adama w korporacyjnego szpiega. "Judith musiała być równocześnie osobą obezwładniającą urokiem osobistym, jak i kobietą fascynującą swym intelektem, która zrobi wszystko, by osiągnąć sukces – Embeth idealnie oddała to na ekranie", zachwala aktorkę Milchan. U boku Judith pracuje ktoś, kto jest jeszcze bardziej przerażający – szef ochrony Wyatta, Miles Meachum. Rolę tę przyjął Julian McMahon, uznany australijski aktor, znany przede wszystkim z roli w serialu "Bez skazy". "To zaufany pracownik Wyatta", opowiada McMahon. "Mówimy o firmie wartej wiele miliardów dolarów, a jego praca polega na tym, by Wyatt nie musiał się niczym przejmować". To właśnie Meachum szpieguje Adama, mając zamiaru doprowadzić go za pomocą różnych form zastraszania do szaleństwa. "Nieustannie naciska czułe punkty Adama. Na samym początku pomaga mu, ale z każdą kolejną minutą staje się coraz bardziej niebezpieczny". Z drugiej strony barykady mamy agenta FBI Gamble’a, w którego wciela się Josh Holloway, znany z roli w serialu "Zagubieni". Agent nie ułatwia życia Adamowi, kiedy prosi go o pomoc w nakryciu Wyatta na gorącym uczynku. "Gamble obstawia, że w głębi duszy Adam jest dobrym człowiekiem", wyjaśnia aktor. "Bardzo dobrze wie, że Wyatt i Goddard uważają się za nietykalnych i chciałby być tym, który im to wybije z głów. Poluje na nich od lat". Adam wpada w zawiłą sieć korporacyjnych zależności, lecz tym samym zbliża się do jedynej osoby, której może w 100% zaufać – do swojego ojca, Franka, w którego wcielił się laureat Oscara Richard Dreyfuss. To pracownik fizyczny, który zgodził się w życiu na wiele kompromisów, by wyżywić własną rodzinę, a teraz nie ma z czego opłacać kolejnych rachunków za leczenie. "Ta historia jest przerażająco współczesna", mówi aktor. "Postać, którą gram, staje się wyznacznikiem moralności zarówno dla Adama, jak i całej opowieści. Frank nie mówi zbyt wiele, ale od razu widać, że wszystko to, co w Adamie dobre i wartościowe, pochodzi właśnie od niego". Frank nie może patrzeć, jak jego syn zostaje raz po raz zdradzany, ale rozumie, że Adam musi sam nauczyć się poruszać po tym nowym świecie. "Starał się wpoić synowi najważniejsze zasady i zasugerować, że wartości, którymi żywi się cały świat, bardzo często są bardzo płytkie i prowadzą do wpadania w pułapki. Jednakże Frank żyje wystarczająco długo, żeby wiedzieć, że Adam sam musi się o tym przekonać. Kocha syna i ufa, że w ostatecznym rozrachunku zrobi to, co będzie właściwe".
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.