Przyzwoita, zwłaszcza, że powstała tylko na potrzeby telewizji, ekranizacja. Scenariusz koncentruje się bardziej na postaci Thorntona, niż na Bucku, który tu zresztą jest owczarkiem niemieckim (w książce zdaje się był mieszanką owczarka z bernardynem). Porządnie zrealizowana, solidnie zagrana, z ładnymi zdjęciami i niezłą muzyką. W sam raz na niedzielne popołudnie,