A niech będzie co ma być.
Ja znowuż znalazłem to tu: http://www.theverge.com/2013/2/15/3992568/harrison-ford-rumored-to-return-as-han -solo-in-new-star-wars-film
Chciałby żeby film był świetny.

Ma już 70 lat, w "Nowej Nadziei" miał około 35 a w "Powrocie Jedi" 41.
Co więc zrobią?
Przeniosą akcję 30 lat do przodu czy odmłodzą go komputerowo?

Słyszałem że ma być ojcem głównego bohatera, czy coś takiego.

http://www.filmweb.pl/news/Ford%2C+Fisher+i+Hamill+w+si%C3%B3dmej+cz%C4%99%C5%9B ci+%22Gwiezdnych+wojen%22-93321

Wyczuwam siano.

Może akcja będzie się rozgrywać w Nowej Erze Jedi czyli około 25 lat po bitwie o Endor. Mogliby nawet nakręcić coś z Yuuzhan Vongami. Do tego w tym okresie zaczął powstawać nowy Zakon Sithów więc możliwości jest wiele a Harrison Ford może grać bez komputerowych upiększeń. :D

Nie licz na pokazanie wojny z Yuuzhanami.

Będzie w ogóle dobrze jeżeli Disney Trilogy nie zniszczy całego świata Star Wars po bitwie o Endor i zaczną np. w okresie po drugiej wojnie domowej i śmierci obu synów Hana Solo i kiedy pozostała już mu tylko córka.

Pomimo obaw czekam na te filmy - normalnie spodziewałbym się badziewia na miarę Avengers ale ze względu na obecność Forda daję z góry mały kredyt zaufania:).

Harrison Ford ma swoje lata, ale powrót do GW bedzie miłym akcentem w jego twórczości.