Ford to chyba najmniej charyzmatyczny i wyróżniający się aktor wszech czasów. Ma na koncie jedne z najbardziej kultowych ról a mi o tego to gość, którego można by zastąpić praktycznie każdym.
Czemu wy ludzie zapominacie o jego rewelacyjnych występach w filmach takich jak "Świadek", czy "Uznany za niewinnego"?